Alkoholizm. Alkotox [-50%] – sposób na uzależnienie od alkoholu. 358,00 zł 179,00 zł. Kup teraz RELIVER ️ sprawdzony suplement antyalkoholowy, usuwa toksyny i regeneruje wątrobę. Oryginalny produkt ⚠️sklep APTEKANO gdzie możesz kupić tanio, Promocja. Spożycie alkoholu nie obniża skuteczności tabletek antykoncepcyjnych i nie zmienia ich działania. Jedyną sytuacją, która wpływa na skuteczność antykoncepcji, jest spożycie dużej ilości alkoholu, co prowadzi do wymiotów. Może to spowodować, że składniki tabletki nie zostaną wchłonięte i pigułka nie zadziała. Jest bliską krewną czosnku pospolitego oraz pora, jednocześnie mając bardzo podobne, korzystne działanie na organizm. Jest doceniana i wykorzystywana leczniczo od wieków. Dzięki bogatej zawartości w substancje bakteriobójcze i witaminę C jest skutecznym środkiem na przeziębienie i wzmocnienie odporności. Zarówno czosnek jak i U dorosłych, którzy zażywają ≥3 porcje alkoholu dziennie może z czasem wystąpić poważne uszkodzenie wątroby, jeśli również zastosują paracetamol. [ 3] Jednak według badań klinicznych w przypadku stosowania dawek terapeutycznych paracetamolu, łączenie z alkoholem nie wiąże się z istotnym ryzykiem uszkodzenia wątroby. Również Antidol może powodować skutki uboczne u części pacjentów. Podczas leczenia często obserwowano: bóle i zawroty głowy, wzmożone zmęczenie, obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, dolegliwości ze strony układu pokarmowego - nudności, zaparcia oraz wymioty - oraz omdlenia w przypadku stosowania dużych dawek. Nierzadko, obrzydzenie alkoholu wywołane jest przez detoks. Podczas tej fazy, osoba uzależniona odczuwa fizyczne i psychiczne skutki zaprzestania picia alkoholu. Jest to efekt lat picia, które zazwyczaj zaczyna się od niewinnego kieliszka. Przy obrzydzeniu alkoholu, terapia alkoholowa jest pomocna, ale warto również zastosować domowe 7yQ2pq. zapytał(a) o 15:16 znacie jakieś tabletki po których nie ma sie ochoty Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-08-15 17:52:54 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź Są takie tabletki thermo line - one odrzucają ogólnie od jedzenia, i od słodyczy też :D Odpowiedzi chyba nie ma takich ;d a szkoda xd[LINK] เฬ☺ภкค odpowiedział(a) o 15:17 tez chcialabym to wiedziec ;Pale najlepiej to takie rozpuszczalne-musujace jak są z tymi witaminami ;)mi sie po tym nie chce nic jesc ;P Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Z tego artykułu dowiesz się: Tabletki antyalkoholowe – badania skuteczności Tabletki antyalkoholowe bez recepty – jakie są dostępne? Tabletki antyalkoholowe ceny - porównanie Antyalkoholowe tabletki – czy są skuteczne? Tabletki na niepicie alkoholu – gdzie kupić? Tabletki na niepicie alkoholu bez recepty - dostępność Czy są tabletki żeby nie pić alkoholu? Tabletki żeby nie pić alkoholu - podsumowanie Tabletki antyalkoholowe - Campral Campral (Akamprozat) Tabletki antyalkoholowe o nazwie Campral (Akamprozat) to syntetyczny związek acetylo-homotauryna wapnia, którego struktura chemiczna przypomina homotaurynę, która jest naturalnie występującym w ludzkim organizmie aminokwasem. Akamprozat działa w centralnym układzie nerwowym, mając na celu przywrócić normalną aktywność neuronów glutaminergicznych, które stają się nadmiernie pobudzone w wyniku przewlekłego spożywania alkoholu. Tabletki antyalkoholowe Campral (Akamprozat) są stosowane w leczeniu alkoholizmu i dostępne na receptę we Francji już od 1989 r., a obecnie jest dostępny również w wielu innych krajach na całym świecie. W tym artykule dokonano przeglądu danych ze wszystkich opublikowanych badań klinicznych tabletek antyalkoholowych na bazie akamprozatu, przeprowadzonych wśród pacjentów uzależnionych od alkoholu w ramach programów ambulatoryjnych. Ogólnie rzecz biorąc, pacjenci leczeni tabletkami antyalkoholowymi wykazywali znacznie wyższy wskaźnik skuteczności pod względem: zakończenia leczenia, czasu jaki upłynął do pierwszego wypicia, wskaźniku abstynencji i / lub skumulowanego czasu trwania abstynencji, w porównaniu do pacjentów otrzymujących placebo. Niezawodny wpływ leku na wydłużanie abstynencji, w połączeniu z doskonałym profilem bezpieczeństwa sugeruje, że tabletki antyalkoholowe na bazie akamprozatu, mogą być przydatne dla szerokiego zakresu pacjentów uzależnionych od alkoholu. Tabletki antyalkoholowe – badania skuteczności Badania skuteczności tabletek antyalkoholowych przeprowadzono na Wydziale Psychiatrii kliniki uniwersyteckiej w Innsbrucku w Austrii, a następnie opublikowano je w czasopiśmie Lancet, 25 maja 1996 r. Było to porównanie tabletek antyalkoholowych na bazie akamprozatu z placebo w długotrwałym leczeniu uzależnienia od alkoholu. Poprzednie francuskie badania przeprowadzone w 1995 r. sugerowały, że akamprozat może pomóc w zapobieganiu nawrotom. Tabletki antyalkoholowe wprowadzono jako wsparcie psychoterapii, ponieważ wg statystyki, aż około 50% alkoholików wraca do picia w ciągu 3 miesięcy od zakończenia leczenia. Celem tego badania była ponowna ocena skuteczności i bezpieczeństwa długotrwałego leczenia tabletkami antyalkoholowymi Campral na bazie akamprozatu w uzależnieniu od alkoholu. W tym wieloośrodkowym badaniu zrekrutowano 455 pacjentów w wieku 18–65 lat z przewlekłym lub epizodycznym uzależnieniem od alkoholu. Pacjentom przydzielono losowo leczenie tabletkami antyalkoholowymi Campral (Akamprozat) przez 360 dni w następujących dawkach: 1998 mg na dobę dla masy ciała powyżej 60 kg; 1332 mg na dobę dla masy ciała równej lub poniżej 60 kg) lub placebo. Pacjentów oceniano w dniu rozpoczęcia leczenia tabletkami antyalkoholowymi oraz w dniach 30, 90, 180, 270 i 360-tym na podstawie wywiadu, raportu własnego, kwestionariusza i badań laboratoryjnych. Pacjentów sklasyfikowano jako abstynentnych, nawracających lub nieuczestniczących. Czas do pierwszego niepowodzenia leczenia (nawrót do picia lub nieobecność) był głównym miernikiem wyniku. Wyniki badań tabletek antyalkoholowych Spośród wszystkich zakwalifikowanych osób, siedmiu pacjentów zostało wykluczonych z analizy, ponieważ nie uczestniczyli już w pierwszym dniu leczenia, dlatego nie otrzymywali żadnych leków. 94 pacjentów leczonych tabletkami antyalkoholowymi z akamprozatem i 85 pacjentów otrzymujących placebo ukończyło fazę leczenia. Spośród wycofanych z badania: 104 (po 52 w każdej grupie) nawróciło do picia, 69 (odpowiednio 33 i 36) utracono z obserwacji, 63 (31 i 32) odmówiło, aby kontynuować leczenie, 16 (15 i 11) cierpiało na współistniejącą chorobę, 3 w międzyczasie zmarły (dwa i jeden), 10 (sześć i cztery) miało niepożądane skutki uboczne, 1 (leczony akamprozatem) otrzymał niewłaściwy lek, a wyniki 3 (spośród leczonych placebo) były niezgodne. Ogólny odsetek bez niepowodzenia leczenia był wyższy w grupie zażywających tabletki antyalkoholowe z akamprozatem niż w grupie zażywającej placebo przez cały okres leczenia. Pod koniec leczenia 41 (18,3%) leczonych akamprozatem i 16 (7,1%) pacjentów otrzymujących placebo było stałymi abstynentami. Średni skumulowany czas trwania abstynencji był istotnie dłuższy w grupie zażywającej tabletki antyalkoholowe niż w grupie z placebo (138,8 i 103,8 dni). 148 pacjentów (79 akamprozatu i 69 placebo) ukończyło 27-miesięczną obserwację: 27 (11,9%) leczonych akamprozatem i 11 (4,9%) pacjentów otrzymujących placebo pozostawało ciągle abstynentami, a średni łączny czas trwania abstynencji wynosił 230,8 dni (259,1) i odpowiednio 183,0 dni (235,2). Pod względem objawów niepożądanych oprócz sporadycznej biegunki nie było różnicy w skutkach ubocznych między grupami. Pod koniec leczenia 41 (18,3%) leczonych tabletkami antyalkoholowymi z akamprozatem i 16 (7,1%) pacjentów otrzymujących placebo było na stałe abstynentami. Jak podsumowano we wnioskach z badań, tabletki antyalkoholowe z akamprozatem są skutecznym i dobrze tolerowanym farmakologicznym dodatkiem do programów leczenia psychoterapeutycznego w leczeniu pacjentów uzależnionych od alkoholu. Oryginał opublikowano: Tabletki antyalkoholowe bez recepty Tabletki antyalkoholowe bez recepty Campralex różnią się od leku antyalkoholowego na receptę Campral na bazie akamprozatu składem chemicznym, a co za tym idzie kwalifikacją między suplementem diety, a lekiem. Aby wykazać różnicę zestawimy: Lek antyalkoholowy na akamprozacie na receptę Campral ma wzór chemiczny C5H11NO4S Tabletki antyalkoholowe bez recepty Campralex mają wzór chemiczny C4H9NO2 Jak widać na powyższym porównaniu wzorów chemicznych, zasadniczym fundamentem obydwu preparatów jest aminokwas CHNO, jednak o różnej liczbie atomowej. Główną różnicę w składzie Campralu robi dodatek w postaci siarki (S), której nie ma w Campralexie, jednak zasadniczy wpływ obu substancji na układ nerwowy czowieka jest bardzo podobny. Tabletki antyalkoholowe bez recepty Campralex oferowane przez prywatny ośrodek terapii uzaleznień w sprzedaży wysyłkowej w cenie 20 zł / 60 kapsułek. Zamówienia prosimy składac w naszym sklepie internetowym pod adresem: Tabletki antyalkoholowe ceny Tabletki antyalkoholowe ceny mogą różnić się dość znacząco od 120 zł do 20 zł za opakowanie. Przykładowe zestawienie cen tabletek antyalkoholowych zawiera poniższa tabela. Tabletki antyalkoholowe Cena w PLN Campral 120 Naltex 85 Anticol 30 Campralex 20 Tabletki antyalkoholowe oprócz ceny różni działanie. Zasadniczo można podzielić je na 2 grupy: blokery oraz przeciwgłodowe. Tabletki antyalkoholowe – blokery – Anticol czy Naltex jak sama nazwa mówi czyli blokują picie. Anticol blokuje proces rozkładu alkoholu w wątrobie do aldehydu octowego, co powoduje u pijącego złe samopoczucie. Z kolei Naltex blokuje receptory opioidowe w mózgu, co likwiduje u pijącego euforyzujące działanie alkoholu. Zażywa się je przed piciem alkoholu, aby osoba nie wypiła go dużo. Tabletki przeciw głodowi alkoholowemu Campral lub Campralex zmniejszają pragnienie alkoholu, a zażywa się je aby osoba nie odczuwała głodu alkoholowego i w efekcie nie piła alkoholu. Antyalkoholowe tabletki Antyalkoholowe tabletki zawierają Acamprosate, który jest sprzedawany pod marką Campral. Producentem w USA jest Forest Pharmaceuticals Inc. z siedzibą w Saint Louis, a wytwórcą w Europie jest firma Merck Sante sas mieszcząca się w mieście Lyon we Francji. Antyalkoholowe tabletki o nazwie Campral są doustnym lekiem, który został oficjalnie zatwierdzony w Stanach Zjednoczonych oraz na całym świecie do leczenia uzależnienia od alkoholu. Jego bezpieczeństwo i skuteczność zostały wykazane w wielu badaniach klinicznych na całym świecie i podobnie jak w przypadku wszystkich farmakoterapii w ramach leczenia alkoholizmu, stosuje się go w połączeniu z psychoterapią uzależnienia. W tym artykule dokonano przeglądu mechanizmu działania, skuteczności klinicznej i bezpieczeństwa antyalkoholowych tabletek na bazie akamprozatu w badaniach z udziałem zdrowych i uzależnionych od alkoholu, korzystając z opublikowanych raportów z lat 1984–2009. Antyalkoholowe tabletki działają, przywracając normalną aktywność neurotransmisji glutaminergicznej, zmienioną przez przewlekłe picie alkoholu. Doskonały profil bezpieczeństwa akamprosatu oraz kilka właściwości farmakokinetycznych i farmakodynamicznych sprawiają, że jest on odpowiedni do leczenia pacjentów uzależnionych od alkoholu. Tabletki na niepicie alkoholu Skuteczność tabletek na niepicie alkoholu była już wielokrotnie badana. Poniżej opisane w Europie testy tabletek na niepicie alkoholu na bazie akamprozatu w utrzymaniu abstynencji od alkoholu zostały przeprowadzone w 1995 r. W Centrum Alkoholizmu w Nancy we Francji. Przeprowadzono prospektywne badanie tabletek na niepicie alkoholu u pacjentów uzależnionych w dwóch poziomach dawek, których skuteczność była porównywana z placebo oraz monitorowana przez 12 miesięcy. Liczba 538 włączonych do badania pacjentów po detoksykacji zostało losowo przydzielonych do jednej z trzech grup: 177 pacjentów otrzymało placebo, 188 otrzymało akamprozat w dawce 1,3 g / dzień (grupa niskiej dawki), 173 otrzymało 2,0 g / dzień (grupa dużej dawki). Badanie było prowadzone przez 12 miesięcy, a następnie tabletki na niepicie alkoholu były odstawiane, a prowadzony był jeszcze 6-miesięczny okres na placebo. Średni wiek pacjentów wynosił 43,2 lata ± 8,6 lat. Ich średnie dzienne spożycie alkoholu przed badaniem było wysokie i wynosiło prawie 200 g / dzień i trwało długo, bo średnio 9,5 lat +/- 7,1 lat. Utrzymywanie abstynencji wśród badanych było zgodne z kolejnością dawek: wysoka dawka> niska dawka> placebo. Różnica była znacząca juz po pierwszych 6 miesiącach, ale nie była większa po 12 miesiącach. Liczba dni ciągłej abstynencji po detoksykacji wyniosła 153 +/- 197 w grupie otrzymującej dużą dawkę w porównaniu do 102 +/- 165 w grupie otrzymującej placebo, przy czym grupa otrzymująca dawkę zgłoszoną 135 +/- 189 dni. Frekwencja obecności w klinice była znacznie lepsza w grupach zażywających tabletki na niepicie alkoholu niż w grupie zażywającej placebo. W 6-miesięcznym okresie po leczeniu tabletkami na niepicie alkoholu nie zaobserwowano zwiększonego wskaźnika nawrotów ani efektów ubocznych zażywania leku. Profil skutków ubocznych dla tabletek na niepicie alkoholu na bazie akamprozatu był dobry w porównaniu z grupą kontrolną, przy czym częściej zgłaszano tylko biegunkę. To badanie potwierdza skuteczność farmakologiczną tabletek na niepicie alkoholu posiadająca w składzie akamprozat i jego dobrą akceptowalność. Badanie to potwierdza włączenie akamprozatu do strategii leczenia alkoholizmu jako uzupełnienie psychoterapii. Oryginał opublikowano: Tabletki na niepicie alkoholu bez recepty Tabletki na niepicie alkoholu bez recepty Campralex mają podobne działanie do leku Campral. Zasadniczo bazują one na kwasie gamma-aminomasłowym, który jest neuroprzekaźnikiem hamującym układ nerwowy. Bardzo często występujący u osób uzależnionych od alkoholu niedobór tego neurotransmitera objawia się napięciem wewnętrznym i poirytowaniem co przekłada się na generowanie głodu alkoholowego. Zażywanie tabletek na niepicie alkoholu bez recepty Campralex powoduje rozluźnienie i uspokojenie układu nerwowego, co zmniejsza głód alkoholowy. Tabletki na niepicie alkoholu bez recepty Campralex są dostępne w sprzedaży wysyłkowej prowadzonej przez prywatny ośrodek terapii uzaleznień w cenie 20 zł za 60 kapsułek. Zamówienia można składać w naszym sklepie internetowym pod adresem: Czy są tabletki żeby nie pić alkoholu? Odpowiedź brzmi – tak. Istnieją tabletki żeby nie pić alkoholu, a zasadniczo można je pogrupować pod względem farmakologicznego wpływu na organizm oraz strategii terapeutycznego działania. Tabletki żeby nie pić alkoholu działające awersyjnie (odrzucająco od alkoholu) takie jak Anticol lub blokery (blokujące przyjemne doznania po wypiciu) czyli Adepend lub Naltex. Tabletki żeby nie pić alkoholu łagodzące głód alkoholowy tj. Baclofen, Campral, Selincro, Campralex Tabletki żeby nie pić alkoholu Tabletki żeby nie pić alkoholu same w sobie mają ograniczone działanie. Przykładowo, jeżeli ktoś nie ma motywacji do utrzymywania abstynencji, leczy sobie alkoholem niskie poczucie własnej wartości lub próbuje zagłuszyć wspomnienia lub emocje, to same tabletki niewiele pomogą, więc może pić mimo ich zażywania, dlatego wymaga on psychoterapii. Jednak tabletki żeby nie pić alkoholu w ramach wprowadzonej farmakoterapii są wsparciem dla psychoterapii uzależnienia, ponieważ działają na organizm niejako uzupełniając to, czego nie naprawi sama psychoterapia, czyli neurobiologii Farmakologiczne leczenie alkoholizmu Skuteczne leczenie choroby alkoholowej, stanowi od setek lat nierozwiązany problem psychiatrii. Pierwsze dobrze opisane próby leczenia farmakologicznego alkoholizmu, polegały na zastępowaniu spożycia alkoholu, podawaniem preparatów opium lub barbituranów. Związki te posiadają bardzo silny potencjał uzależniający, wysoką toksyczność, w związku z tym ich przyjmowanie wywoływało liczne powikłania ze śmiercią włącznie. Leczenie wyżej wspomnianymi grupami leków należy traktować jak falstart, jego negatywne skutki do dziś wykorzystywane są przez niektóre grupy terapeutów jako argument przeciw leczeniu biologicznemu uzależnień. Leczenie tzw. awersyjne za pomocą Disulfiramu jest stale dyskusyjne, jednak po wycofaniu rejestracji tzw. wszywek na licznych internetowych forach, czytaliśmy tysiące postów rodzin alkoholików, niezadowolonych z wycofania Esperalu. Rodziny alkoholików pisały, że okres roku po implantacji Disulfiramu był jedynym okresem abstynencji u osoby uzależnionej. Nie można przejść nad tym obojętnie. Dziś terapia farmakologiczna Disulfiramem jest traktowana jako metoda „drugiego rzutu” Pierwsze dość obiecujące wyniki badań z wykorzystaniem leków przeciwdepresyjnych w terapii zależności alkoholowej pochodzą z lat 90 XX wieku. Niestety późniejsze doniesienia, ograniczają wskazania do stosowania tych farmaceutyków do przypadków, w których obok uzależnienia występują nasilone objawy depresyjne, lękowe lub obsesyjno – kompulsywne. Dziś trwa otwarta dyskusja pomiędzy lekarzami a środowiskami humanistycznymi, grupy te różnicuje praktycznie wszystko. Lekarze, badacze o biologicznym podejściu prezentują ścisłe rozumowanie matematyczne, dysponują mierzalnymi wynikami, opierają wiedzę o chorobie alkoholowej na zdobyczach nauki: genetyki, fizjologii, psychofarmakologii. Obecnie dominuje tendencja do zmniejszania szkód zdrowotnych, polepszania jakości i przedłużenia życia osób uzależnionych. Wg niektórych badań skuteczność tych metod sięga dziś kilkudziesięciu procent. Środowiska humanistyczne pedagodzy, psycholodzy, psychoterapeuci, raczej opierają się na wierze, proponują konfrontacyjne podejście. Reprezentują pogląd, że świadomość pacjenta nabyta podczas psychoterapii uzależnień przyniesie efekt. Skuteczność psychoterapii oblicza się na 5 do 7 %. Nie bez znaczenia jest też aspekt finansowy, wzajemnej walki o pacjenta. Nawet w naszym kraju uznane autorytety oszczerczo oskarżają lekarzy o związki lekarzy z firmami farmaceutycznymi, celem osiągnięcia dodatkowych korzyści. Fakty są zgoła inne. Rynek leczenia odwykowego jest obliczony na kilka miliardów dolarów. Natomiast leki stosowane w leczeniu alkoholizmu to generyki, tanie leki, nie promowane przez firmy. To, że w naszym kraju ich cena jest wyższa, zawdzięczamy jedynie temu, że leczenie odwykowe jest zdominowane przez lobby psychoterapeutyczne, korzystające z wielomilionowych dotacji publicznych. Należy wspomnieć tu także o leczeniu poprzez grupy samopomocowe, w przypadku alkoholizmu to Anonimowi Alkoholicy. Skuteczność tej metody jest porównywalna z psychoterapią, jednak nie generuje milionów publicznych kosztów. Nasze doświadczenia z farmakologicznym leczeniem choroby alkoholowej trwają od kilkunastu lat. Otwierając Klinikę Medox, staraliśmy się dać dostęp pacjentom do nowoczesnych metod leczenia. Na świecie zarejestrowane są dwa leki o udowodnionej skuteczności w leczeniu alkoholizmu: Akamprozat i Naltrexon. Krótkie omówienie stosowanych preparatów: Nalorex ( Naltrexone) W roku 1994 amerykański Urząd ds. Żywności i Leków zatwierdził Naltrexone ( doustną formę blokera receptorów opiatowych) do leczenia uzależnienia od alkoholu. Poprzez blokowanie receptorów opiatowych, Naltrexon oddziaływuje również na przewodnictwo w mózgu zależne od Dopaminy. Kinicznie przejawia się to zmniejszeniem lub zniesieniem euforyzyjącego działania alkoholu. Badania nad skutecznością leczenia alkoholizmu za pomocą Naltrexonu przynoszą sprzeczne wyniki. Jednak większośc badaczy zgadza się, że przyjmowanie tego leku znacząco zmniejsza głód alkoholowy, wydłuża okresy abstynencji, zmniejsza ilość spożywanego alkoholu, przynajmniej przez okres 12 tygodni. Wyraźnie poprawia jakość życia pacjentów uzależnionych od alkoholu, zwłaszcza w zakresie zdrowia psychicznego i społecznego funkcjonowania, ogólnego stanu zdrowia i sprawności fizycznej. Ma to pewnie związek ze zmniejszeniem spożycia alkoholu w porównaniu do wartości przed leczeniem. Naltrexone doświadczenia własne: Nasze doświadczenia kliniczne ze stosowaniem Naltrexonu w leczeniu choroby alkoholowej uzupełniamy od ok. 15 lat. Nie prowadzimy badań klinicznych, więc obserwacje są na pewno subiektywne. Zakwalifikowaliśmy i wdrożyliśmy wspomniane leczenie u ok. kilkuset osób. Zalecaliśmy z reguły przyjmowanie preparatu Nalorex w dawce 50 mg codziennie. Uważamy, że tryb leczenia w drodze importu docelowego był sporym utrudnieniem, jednak załatwienie wszelkich formalności trwało czasami dwie godziny, na pewno to, że nasza placówka mieści się praktycznie w Warszawie nam sprzyjało. Obecnie od 2012 roku preparaty Naltrexonu w tabletkach są zarejestrowane w Polsce do leczenia choroby alkoholowej. Skuteczność leczenia: oceniamy na podstawie następujących parametrów: utrzymanie całkowitej abstynencji przez pacjenta w przypadkach kiedy abstynencja nie jest utrzymywana, obserwujemy: znaczne zmniejszenie ilości spożywanego alkoholu ( np. nie upijanie się u pacjentów pijących dotychczas do utraty przytomności ) długie okresy abstynencji u danego pacjenta ( uważamy, za sukces u pacjenta dotychczas pijącego przewlekle, utrzymywanie kilkudniowych lub kilkutygodniowych okresów trzeźwości ) brak ciągów alkoholowych Wg naszej oceny obserwujemy skuteczność w przeważającej grupie leczonych pacjentów. Jednak obserwowaliśmy pojedyncze przypadki niepowodzeń terapii. Odnotowaliśmy też przypadki, gdy pacjenci świadomie odstawiali lek ponieważ przy próbie spożycia alkoholu nie wywoływał on przyjemnych doznań. Tolerancja leczenia i działania niepożądane: Tolerancja leku jest z reguły bardzo dobra, objawy uboczne występowały rzadko, w pojedynczych przypadkach zmuszały nas do zaprzestania leczenia, były to głównie: mierny wzrost aminotransferaz ( świadczący o uszkodzeniu wątroby ), należy tu dodać, że sporadycznie stosowaliśmy Naltrexone u osób z alkoholową marskością wątroby i nie obserwowaliśmy pogorszenia wskaźników wydolności wątroby. Jeżeli występowała hepatoksyczność preapratu, w kilku przypadkach wystarczyło zmniejszenie dawki do 25 mg/dzień, utrzymywał się efekt terapeutyczny, natomiast enzymy wątrobowe wracały do normy obserwowaliśmy nie opisywany dotąd efekt u osób z uzależnieniem mieszanym od Alkoholu i BZD ( leków uspokajających i nasennych ). Polegał on na występowaniu widocznego drżenia rąk. Praktycznie w każdym przypadku odstawiliśmy Nalorex. u osób przyjmujących Nalorex obserwujemy poprawę nastroju, zwiększenie aktywności celowej Postać, sposób przyjmowania, cena: tabletki a 50 mg, opakowanie 28 sztuk, przyjmować wg zaleceń lekarskich, z reguły 1 tabletka rano, cena terapii miesięcznej ok. 200 zł. Vivitrol ( Naltrexone ) Vivitrol to Naltrexon w postaci ampułek, przeznaczony do wstrzyknięć domięśniowych. Jedna ampułka zawiera 380 mg Naltrexonu, działanie leku w dawce terapeutycznej utrzymuje się 28 dni. Nasze doświadczenia w stosowaniu tej formy leku są niedostateczne do wyciągania ogólnych wniosków. Cena ampułki w polskiej aptece to ponad 5 tys. złotych, dlatego stosowaliśmy lek w pojedyńczych przypadkach, z powodzeniem. Zaletą tej postaci jest regularność przyjmowania, stały poziom leku w surowicy. Vivitrol został zarejestrowany w USA do lezcenia choroby alkoholowej w 2006 roku, tamtejsze badania dowodzą, że leczenie w formie injekcji jest skuteczniejsze niż za pomocą tabletek. Cena leku w USA jest ponad dwukrotnie mniejsza, koszt leczenia rocznego to 9300 $, w Polsce ok. 70 000 zł. Postać, sposób przyjmowania, cena: ampułki a 380 mg, dawkowanie zleca lekarz, z reguły 1 ampułka co 28 dni, cena terapii miesięcznej ok. 6000 zł. Campral ( Akamprozat ) – zarejestrowany we Francji w 1993 roku do leczenia choroby alkoholowej, w szczególności w celu zmniejszenia głodu alkoholowego. Wg badań Campral zmniejsza dyskomfort fizyczny i emocjonalny po przerwaniu spożycia alkoholu, zwiększa szansę na utrzymanie abstynencji po detoksykacji. Wydłuża okresy abstynencji i zmniejsza ilość dni w których uzależniony spożywa alkohol. Lek jest dobrze tolerowany, objawy niepożądane rzadkie, głównie to: nudności wzdęcia, luźne stolce, zmiany skórne, w kilku przypadkach obserwowano niewydolność nerek, nie dowiedziono związku z przyjmowaniem leku. W większości badań klinicznych dowiedziono skutecznego działania Campralu, w niektórych zwrócono uwagę, że skuteczność występuje tylko w połączeniu z oddziaływaniami terapeutycznymi, psychoterapią lub udziałem w grupach wsparcia (AA). W klinice stosujemy Akamprozat w sporadycznych przypadkach. Postać, sposób przyjmowania, cena: tabletki 333mg, opakowanie 84 tabletki, koszt terapii miesięcznej ok. 300 złotych, przyjmować wg zaleceń lekarskich, przeważnie 3 razy dziennie 2 tabletki. Podstawowe różnice w działaniu, stosowaniu, naszej ocenie skuteczności zawarliśmy w tabeli. Nazwa preparatu Naltrexon tabletki Vivitrol/iniekcje Campral Pacjenci pod obserwacją ok. 1000 osób 7 osób ok. 300 osób Skuteczność ++++ +++++ ++ Bezpieczeństwo/tolerancja ++++ ++++ +++++ Dostępność leczenia +++++ + +++++ Podsumowanie: Ostatnie kilkanaście lat przyniosło spory postęp w dziedzinie leczenia choroby alkoholowej. Wg naszej oceny Naltrexon jest skutecznym i dobrze tolerowanym lekiem. Znacząco zmniejsza głód alkoholowy, wydłuża okresy abstynencji i jeżeli dojdzie do jej złamania, zmniejsza ilości wypijanego alkoholu, przeciwdziała piciu ciągami. W wyraźny sposób poprawia jakość życia osoby uzależnionej, ogranicza szkody zdrowotne wynikłe z alkoholizmu. Obserwujemy też wyraźną poprawę nastroju i wzrost aktywności osób przyjmujących Nalorex, być może wynika to z częściowo agonistycznego oddziaływania na receptory opiatowe. W 2013 roku został zarejestrowany preparat Nalmefenu, o podobnym działaniu do Naltrexonu, szczegóły na stronie Nie oznacza to, że nie zalecamy pacjentom podjęcia psychoterapii uzależnienia, wręcz przeciwnie, stosujemy laczenie farmakologiczne tylko u osób które regularnie leczą się odwykowo, lub uczestniczą w grupach wsparcia, np. AA. Uważamy, że nadbudowa, oraz umiejętności nabyte w trakcie terapii zwiększają szanse na powodzenie leczenia. Leki pozwalają zmniejszyć lub zniwelować fizjologiczne objawy uzależnienia, głody, przymus picia, uczucie euforii po spożyciu. Uwaga: nasze spostrzeżenia nie mają wartości badań klinicznych, są wyłącznie subiektywne, oparte na stosunkowo małej grupie pacjentów. Żaden artykuł nie zastępuje wizyty u specjalisty. W celu uzyskania dokładnych informacji prosimy zgłosić się do Poradni Terapii Uzależnień lub specjalisty psychiatry. data publikacji: 14:46 ten tekst przeczytasz w minutę Picie alkoholu jest dla wielu osób nieodłącznym elementem życia. Nie wyobrażają sobie wieczornego spotkania z przyjaciółmi bez piwa, obiadu bez wina czy romantycznej kolacji bez szampana. Wszystko jest dla ludzi — alkohol w umiarkowanych ilościach nie powinien zaszkodzić. Nie ma jednak wątpliwości, że należy do używek i lepiej byłoby go nie pić. Co się stanie, kiedy zrezygnujesz ze spożywania procentów? GeorgeRudy / iStock Rezygnacja z picia alkoholu może mieć pozytywny wpływ nie tylko na kondycję fizyczną, ale też psychiczną Zmiany po odstawieniu napojów alkoholowych można też zauważyć w wyglądzie — skóra robi się ładniejsza, bardziej promienna Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Rezygnacja z alkoholu - jak to wpływa na organizm? Ogromna poprawa zdrowia ogólnego. Wszyscy, którzy zrezygnowali z picia alkoholu bardzo szybko zauważają, że czują się lepiej. Mają więcej energii, ładniejszą skórę, mniej narzekają na bóle brzucha czy głowy. Znaczna poprawa zdrowia psychicznego. Osoby niespożywające alkoholu rzadziej skarżą się na lęki czy depresję. Poprawia się pamięć, zdolność koncentracji i wzrasta motywacja. Obniża się poziom stresu i poprawia samoocena. Po rezygnacji z alkoholu można zauważyć bardziej pozytywne podejście do życia. Lepsza jakość snu. Niepijący śpią dłużej, nie budzą się w środku nocy, a rano czują się znacznie bardziej wypoczęci. Poprawa stosunków międzyludzkich. Osoby, które zrezygnowały z alkoholu zauważyły, że znacznie polepszyły się ich relacje z otoczeniem. Abstynenci są bardziej empatyczni i mniej skupieni na sobie, co pozytywnie wpływa na związki z innymi ludźmi. Rzucenie picia pozwala zaoszczędzić znaczne sumy pieniędzy. Alkohol nie należy do najtańszych, a regularne picie to spory wydatek w budżecie. Osoby, które przestały pić alkohol mają znacznie więcej czasu, który mogą poświęcić na rozwój osobisty, hobby czy nowe przedsięwzięcia. Czas, który spędzali pijąc, odsypiając i lecząc kaca mogą teraz spożytkować w lepszy sposób. Po rezygnacji z alkoholu człowiek uświadamia sobie, że doskonale potrafi bawić się bez niego. Okazuje się, że alkohol wcale nie jest konieczny, żeby miło spędzać czas. Wcale nie poprawia on relacji z ludźmi i nie ułatwia rozmowy, może natomiast powodować konflikty. Bez alkoholu człowiek może zobaczyć siebie takim, jaki jest naprawdę. Pod wpływem procentów zachowujemy się nieco inaczej. Kiedy przestajesz pić alkohol, zauważysz, że znacznie pogarszał on problemy osobiste. Abstynenci robią mniej rzeczy, których później by żałowali. Pod wpływem alkoholu często podejmuje się nieprzemyślane decyzje i popełnia błędy, do których na trzeźwo by nie doszło. Człowiek niepijący może w pełni doświadczać życia takiego, jakim jest ono naprawdę. Rezygnacja z alkoholu jest najtrudniejsza na samym początku. Później jest coraz łatwiej. Nawet przebywanie z innymi pijącymi nie stanowi już problemu. Tylko niepijący są w stanie zauważyć, jak bardzo ludzie spożywający alkohol nakłaniają do tego innych. Z jakichś przyczyn koniecznie chcą, żeby do nich dołączyli. Dopiero kiedy jesteś trzeźwy w pijanym towarzystwie możesz dostrzec, jak nieelegancko i niekulturalnie ludzie potrafią zachowywać się po alkoholu. Pod wpływem procentów nie zwraca się na takie rzeczy uwagi. Pijackie rozmowy, chociaż wydają się fascynujące, w oczach trzeźwego są nudne i bezsensowne, bardzo powierzchowne i często agresywne, nastawione na podsycanie negatywnych emocji. Po rezygnacji z alkoholu okazuje się, jacy naprawdę są ludzie. Często koniec picia oznacza również koniec przyjaźni czy nawet związku. Picie alkoholu ma związek ze środowiskiem. W pewnych kręgach po prostu się pije. W innych nie. To od nas zależy, z jakimi ludźmi chcemy spędzać czas. Rezygnacji z alkoholu często towarzyszą inne zdrowe wybory. Odrzucając procenty, często ludzie decydują się zmienić dietę i zacząć uprawiać sport. Ludzie, którzy przestali pić, doszli do wniosku, że alkohol w żaden sposób nie pomagał im w rozwijaniu świadomości. Chociaż pijąc byli o tym święcie przekonani. Powrót do alkoholu po dłuższej przerwie powoduje szereg nieprzyjemnych skutków, jak zawroty głowy, bóle głowy, bóle brzucha czy ospałość. Alkohol tak naprawdę nie jest specjalnie interesujący ani satysfakcjonujący. W życiu są znacznie ciekawsze rzeczy, które dostarczają więcej emocji. To może cię zainteresować: “Gdy miałam trzy lata, mama podawała mi naparstek wódki smakowej do obiadu” Rutkowski: żyjemy w świecie, w którym mężczyźnie przystoi się upić, a kobiecie już nie. Bo to Matka Polka Alkohole, które powodują najgorszego kaca Co się stanie z twoim ciałem po odstawieniu alkoholu? Treści z serwisu mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym Serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w Serwisie. Potrzebujesz konsultacji lekarskiej lub e-recepty? Wejdź na gdzie uzyskasz pomoc online - szybko, bezpiecznie i bez wychodzenia z domu. ZOBACZ TAKŻE Alkohol a odchudzanie. Czy można schudnąć, odstawiając jedynie alkohol? Alkohole, które powodują najgorszego kaca Po jakim czasie od wypicia alkoholu można bezpiecznie prowadzić? zasady zdrowego odżywiania alkohol alkohol a zdrowie Trzy rzeczy, których nie wolno robić zaraz po jedzeniu Co robisz po posiłku – myjesz zęby czy planujesz małą drzemkę, żeby wszystko dobrze się "ułożyło"? Okazuje się, że nagminnie wręcz robimy rzeczy, które utrudniają... Hanna Szczygieł Czego nie wolno jeść przed snem? Odpowiednia regeneracja organizmu jest kluczem do zdrowia, do budzenia się rano z dobrym humorem i z nowymi chęciami do życia. Zdarza się, że tuż przed pójściem... Ada Gryning Jak przechowywać jajka w lodówce? Przechowujesz jajka w lodówce? I bardzo dobrze, dzięki temu dłużej będą zdatne do spożycia. Nigdy jednak nie trzymaj ich na drzwiach lodówki, nawet jeśli jest tam... Redakcja Medonet "Alkohole" bez procentów są coraz popularniejsze, ale czy zdrowsze? Piwo, wino, szampan, cydr, likier, a nawet koniak, whisky i wódka. Bez alkoholu można dziś przyrządzić każdy "alkohol". Sklepowe półki pod ciężarem trunków... Paulina Wójtowicz Jedzenie, którego nienawidzą twoje włosy Czego nie lubią twoje włosy? Nie tylko gorącego powietrza z suszarki, przypalania prostownicą czy zbyt intensywnej stylizacji. Źle wpływa na nie też nieprawidłowa... Anna Wieczorek Najgorsze nawyki przed zaśnięciem Sen stanowi formę odpoczynku i relaksu po ciężkim dniu. Jest bardzo ważny, gdyż pozwala organizmowi na regenerację zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Wiele osób... Ada Gryning Z czym najlepiej jeść jajka? Oto najzdrowsze połączenia - organizm ci podziękuje Jajka wydają się najlepszym pomysłem na śniadanie dla osoby przebywającej na diecie odchudzającej, ale nie tylko. Jajka wyróżniają się nie tylko bardzo dobrymi... Karolina Gomoła Które produkty najdłużej zalegają w żołądku? Proces trawienia to nie tylko czas, w jakim spożyte produkty zalegają w żołądku i jelitach. Rozpoczyna się on już w momencie ich gryzienia i połykania. Warto... Jadwiga Goniewicz Czego możemy nauczyć się od Włochów, aby żyć dłużej? Pięć ważnych lekcji. Zobacz, co jeść i pić Czy wiesz, że według badań przeprowadzonych badań przez Bloomberg Global Health Index Włosi są najzdrowszymi ludźmi na świecie? Autorzy badania ocenili w sumie... Hanna Szczygieł Czy mieszanie różnych alkoholi sprawia, że szybciej się upijamy? Alkohol często towarzyszy nam podczas różnych imprez, wydarzeń rodzinnych, czy innych okoliczności, podczas których wszyscy chcą cieszyć się rozluźnioną atmosferą... Karolina Gomoła Bądź zawsze na bieżąco z Serwisem Zdrowie! Zapisz się na nasze powiadomienia, a nie ominie Cię nic, co ważne i intrygujące w tematyce zdrowia. Justyna Wojteczek redaktor naczelna Zapisz się na newsletter 14:06 Aktualizacja: 14:00 Uzależnienie od alkoholu to choroba zaprzeczeń. O tym, kto jest na nią szczególnie narażony, jakie są jej nieoczywiste skutki i jak ją skutecznie wyleczyć – opowiada dr Bohdan Tadeusz Woronowicz, psychiatra, który leczy uzależnionych już od 45 lat. Fot. PAP/ Znanych jest wiele rodzajów terapii uzależnienia od alkoholu. Jedne dążą do całkowitej abstynencji, a inne do tzw. picia powściągliwego (czyli redukcji szkód). Co jest najskuteczniejsze? Jeśli człowiek jest uzależniony, to uważam, że najlepsze jest dla niego całkowite odstawienie alkoholu. To wyjście najbezpieczniejsze, choć trudne do realizacji. Niestety, wiele osób nie wyobraża sobie życia bez alkoholu. Takie osoby często unikają więc leczenia. To właśnie z myślą o nich, jakiś czas temu stworzone zostały alternatywne programy terapeutyczne, mające na celu nie całkowitą abstynencję, lecz ograniczenia picia. Ja również w swej praktyce stosuję ten rodzaj terapii, ale zawsze informuję pacjenta, który nie decyduje się na abstynencję, o zagrożeniach i mówię, że najbezpieczniejszym dla niego rozwiązaniem byłaby abstynencja. Wówczas pacjent, ale już na własną odpowiedzialność, może próbować pić według ustalonych wspólnie z terapeutą zasad i limitów. Jeśli jednak komuś nie uda się dotrzymać tych zasad, to taka osoba kwalifikuje się wyłącznie do programu nastawionego na całkowitą abstynencję. Jaki jest wzór picia powściągliwego? Brytyjczycy opublikowali niedawno nowe zalecenia dotyczące spożycia alkoholu o niskim ryzyku szkód zdrowotnych: wskazali konkretny limit 14 porcji alkoholu na tydzień, gdzie jedna porcja zawiera 10 ml lub 8 g czystego alkoholu etylowego. - Ja takich uniwersalnych recept nie propaguję. Gdy przychodzi do mnie człowiek, który pije codziennie 8 piw, to mówię: najpierw spróbujmy zmniejszyć tę ilość do 7, potem 6, i tak dalej. Jeżeli widzę, że pacjent jest głębiej uzależniony, to zawsze dążę do zerowego spożycia, a do tego dochodzi się z reguły bardzo powoli. Dodam, że ja osobiście preferuję realizowanie tego celu bez wsparcia farmakologicznego, choć oczywiście nie brakuje w świecie medycznym głosów, że należy standardowo leczyć alkoholizm stosując różne leki. Za takim podejściem bardzo lobbuje branża farmaceutyczna i współpracujący z nią eksperci. Wiadomo dobrze dlaczego. Ja zawsze byłem temu przeciwny. Uzależnienie od alkoholu nie jest przecież wyłącznie chorobą natury fizycznej, biologicznej. Nie jest więc niestety tak, że chory dostanie jakąś cudowną pigułkę i od razu zyskuje piękne życie i przestaje pić. Owszem, niektóre leki, w określonych sytuacjach mogą wspierać leczenie niektórych osób. Ale tylko wspierać, one nie leczą. Rozumiem, że najlepsze efekty przynosi psychoterapia. Proszę wskazać od jakich elementów w największym stopniu zależy jej powodzenie? Tak, ze swojej 45-letniej praktyki w leczeniu alkoholizmu wiem, że najlepsze efekty dają programy psychoterapii, które skupiają się na tym, aby zmienić to, co chory nosi w głowie, albo w sercu i w duszy, dzięki czemu może stać się innym, lepszym człowiekiem. Gdy tak się dzieje, wtedy nie są mu już potrzebne środki wspomagające, takie „lekarstwa” jak alkohol. Żeby człowiek mógł zdrowieć, musi dokonywać zmiany osobistej. Mówię pacjentom: najpierw trzeba się zmienić, zacząć inaczej postrzegać pewne sprawy, inaczej sobie układać relacje z ludźmi, inaczej pewne rzeczy przeżywać, itd. Zmiana osobista, konieczna do zaprzestania picia, polega na weryfikacji i na odstąpieniu od wielu dotychczasowych przekonań, zachowań, postaw, przyzwyczajeń, relacji, a także sposobów przeżywania, odczuwania, reagowania, myślenia, itp. Wszystko po to, aby możliwe było funkcjonowanie bez alkoholu i innych substancji psychoaktywnych oraz bez kompulsywnych zachowań. Mogę przywołać tysiące przykładów osób, które przychodziły do mnie jako „wrak człowieka”, a dziś dzięki terapii, są fantastycznymi, spełnionymi, zupełnie innymi niż wcześniej ludźmi. Często już po 4-5 miesiącach terapii nie poznaję niektórych pacjentów, tak bardzo się zmieniają na plus. Nie bez powodu podczas wykładów dla młodszych kolegów powtarzam bardzo często, że jestem bardzo zadowolony z wyboru swojej drogi zawodowej, bo jako lekarz nie znam żadnej innej specjalności, w której mógłbym pomóc pacjentowi w tym, żeby stal się zdrowszy i lepszy niż przed zachorowaniem. W trakcie terapii stara się Pan dotrzeć do głęboko zakorzenionych źródeł problemu. Co Pan wtedy najczęściej odkrywa? Jest jakiś wspólny mianownik łączący tych wszystkich ludzi? Najczęściej podłożem uzależnienia okazuje się być niewłaściwe reagowanie na różne życiowe sytuacje i wyzwania, a także nieradzenie sobie ze swoimi stanami emocjonalnymi. Ludzie starają się je okiełznać za pomocą alkoholu, leków czy narkotyków, oczywiście bez skutku. Tego rodzaju trudności są po części wrodzone, a po części nabyte, co znacznie utrudnia ich eliminowanie. Skoro tak dużo wiadomo o źródłach problemu, to co w takim razie stanowi skuteczne remedium? Jaki jest klucz do sukcesu w takiej terapii? W dużym uproszczeniu mogę powiedzieć, że aby przestać pić, trzeba najpierw trochę pokory, która ułatwi zauważenie problemu. Ponadto, trzeba też starać się być uczciwym i szczerym, nie tylko wobec innych, ale przede wszystkim wobec siebie. No i trzeba jakoś rozliczyć się z przeszłością, zadośćuczynić wielu tego, co Pan mówi wynika, że osoby uzależnione przez długi czas wypierają istnienie swojego problemu. Dlaczego ludzie się tak oszukują? Przyznanie się do problemu alkoholowego, to przecież zdaniem wielu osób - przyznanie się do słabości charakteru. Bardzo często posądza się osoby uzależnione o kłamstwa, na każdej płaszczyźnie i poziomie życia. Oczywiście muszą kłamać, żeby nie ponosić wszystkich konsekwencji swojego picia, ale kiedy taka osoba zaprzecza swojemu alkoholizmowi, to ja jej wierzę. Ona nie oszukuje. Ona przekazuje swoją prawdę, coś, w co naprawdę wierzy. Często jest to efekt działania psychologicznych mechanizmów obronnych, takich jak np. racjonalizacja, zaprzeczanie, przeniesienie, projekcja itp. Dla wielu obserwatorów będzie to fałszywy obraz siebie i rzeczywistości, ale trzeba wiedzieć, że osoby uzależnione zaprzeczają chorobie dlatego, że są przekonane o swoich racjach. Trzeba być więc przygotowanym na to, że każdy czynny alkoholik będzie przedstawiał swoją własną prawdę, która ma się często nijak do prawdy obiektywnej. Zobaczenie tego, jak naprawdę jest, to podstawa do zmiany. Dopóki człowiek wierzy w to, że wszystko jest z nim ok, dopóty nic się nie zmieni. Zwykle po prostu nie przyjmuje on do wiadomości, że jest chory. Nie bez powodu uzależnienia są nazywane chorobami zaprzeczeń lub ktoś zbadał ile prób rzucenia picia podejmuje przeciętnie alkoholik zanim mu się to wreszcie uda? Znane są takie wyliczenia np. dotyczące palaczy. Nie znam takich danych. Wszystko zależy od człowieka. Dopóki człowiek nie zrozumie, że jest chory, dopóty będzie traktował picie czy palenie jako jedną ze zwykłych czynności i będzie do nich wracał. Aby opanować uzależnienie musi najpierw uznać, że jego picie czy palenie wykracza poza pewną normę, że przekroczył granicę między zdrowiem a chorobą. Nie ma co liczyć na to, że do leczenia zmuszą kogoś wyłącznie somatyczne, fizyczne powikłania picia. U jednych objawy somatyczne są bardziej wyraźne, a u innych nie, u jednych są one słabsze, u innych silniejsze. Zresztą nawet poważne objawy somatyczne często nie skłaniają do zaprzestania picia. Kiedy osoba uzależniona od alkoholu i nieświadoma swojej choroby podupadnie na zdrowiu, odczuje jakieś dotkliwe skutki swojego picia, to z reguły zrobi sobie chwilową przerwę, a potem wraca do picia. Co najsilniej motywuje alkoholików do zerwania z nałogiem? Lepiej sprawdza się kij czy marchewka? Zacznijmy od tego, że prawie nikt nie podejmuje leczenia dobrowolnie. Ludzie przychodzą się leczyć najczęściej dlatego, że zostali do tego zmuszeni, przez coś lub przez kogoś, albo czegoś złego doświadczyli. Na przykład, bo żona na nich ostro nacisnęła, lekarz ich czymś nastraszył, albo zbeształ ich szef. Motywacja z początku nie jest istotna. Ważne jest to, że chory człowiek przyszedł do terapeuty. Jeśli wtedy da sobie szansę na przyjrzenie się problemowi i własnej osobie, to może to uruchomić proces zmiany. Czyli ktoś najpierw przychodzi z motywów zewnętrznych, ale w trakcie terapii otwiera oczy, zaczyna dostrzegać problem i dopiero wtedy zaczyna się leczyć z wewnętrznej motywacji, dla siebie. Kiedy człowiek w końcu zrozumie, co się z nim naprawdę stało, musi sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie: czy ja chcę tak dalej żyć, czy chcę żyć inaczej? Wielu pacjentom podoba się nowe życie i nie chcą później już tego stracić. Bardzo istotny jest też moment, kiedy taka osoba zrozumie, że jest chora a nie zła, głupia czy to wszystko zachęcająco, ale proszę powiedzieć szczerze, jaka jest skuteczność terapii uzależnienia od alkoholu? Skutecznie pomagamy, niestety, mniejszości osób uzależnionych od alkoholu. U większości pacjentów problem wielokrotnie nawraca. Na pewno większe szanse powodzenia mają osoby ze wsparciem rodziny. Ale pod warunkiem, że ta rodzina jest mądra. Często jest bowiem tak, że rodzina pomaga choremu w piciu. Oczywiście nieświadomie. To syndrom współuzależnienia. Na przykład, żona alkoholika dzwoni do lekarza i mówi: mój Kazio się przeziębił i nie może iść do pracy, może pan doktor da parę dni zwolnienia. A Kazio wtedy leży skacowany lub dalej pije. Żona pomaga też mężowi w piciu kiedy spłaca jego długi, albo gdy ten przyjdzie do domu sponiewierany, a ona wykąpie go i położy do łóżka. Facet się rano budzi i myśli sobie, ale mam fajnie. Co było wczoraj, to nie pamięta, bo miał „urwany film”. To naprawdę nie pomaga. W skutecznym leczeniu chodzi nie tylko o zaprzestanie picia, lecz również o poprawę jakości życia. Moje doświadczenie mówi, że na pewno większe szanse na zdrowienie mają osoby, które rzetelnie realizują profesjonalne programy terapeutyczne albo pracują ze „sponsorem” w ramach Programu Dwunastu Kroków Anonimowych najlepiej jest zapobiegać tym wszystkim problemom wtedy, gdy jeszcze ich nie ma lub gdy są małe. Proszę poradzić, co rodzice powinni robić, aby uchronić swoje nastoletnie dzieci przed alkoholizmem? Być może nie powinienem tego mówić, ale ja na przykład swoim dzieciom sam dałem spróbować alkoholu, gdy zbliżyły się do wieku, w którym każdy młody człowiek chce spróbować tego smaku. Po prostu, przy jakiejś okazji nalałem im troszkę wina do kieliszka. Zrobiłem to, żeby dziecko poznało smak alkoholu. Dzięki temu, gdy potem znalazły się w sytuacji, w której były namawiane przez rówieśników do picia, moje dzieci mogły powiedzieć: dziękuję, znam smak, ja już próbowałam czy próbowałem. Moje dzieci, z racji wykonywanej przeze mnie pracy, napatrzyły się też na alkoholików, ale przeważnie na tych, którzy przestali pić. Pokazywałem im też rzecz jasna pijane osoby na ulicy, z komentarzem: zobacz jaki tam biedny człowiek siedzi albo leży. Efekt jest taki, że moje dzieci (40+) piją alkohol normalnie, czyli w niedużych ilościach, ale raczej niechętnie i bardzo rzadko. Moim zdaniem, współczesny system edukacji szkolnej powinien mocniej uwzględnić problem uzależnień. Obecnie zbyt rzadko się ten temat w szkole pojawia, a powinien się często przewijać i to przy wielu różnych okazjach. Konsekwencje spożycia alkoholu można pokazywać dzieciom i młodzieży w trakcie nauczania różnych przedmiotów, biologii, chemii, fizyki, a nawet historii. Ale najważniejszą kwestią z punktu widzenia profilaktyki jest nauczenie dzieci radzenia sobie w życiu, radzenia sobie ze stresem i z negatywnymi emocjami. Jeśli dziecko będzie miało te kompetencje, a do tego dobrą samoocenę i dobre relacje z rodzicami, to wtedy szansa na to, że zacznie coś brać, że się od czegoś uzależni, jest nieduża. Ciekawość zapewne sprawi, że spróbuje alkoholu i papierosów, to chyba nieuniknione. Najważniejsze, żeby nie znalazło w nich sposobu na ucieczkę od problemów, czy na poprawienie swojego samopoczucia, a w efekcie, żeby się nie uzależniło. I choć niektóre osoby są niestety bardziej od innych podatne na uzależnienia, to jednak wcale nie oznacza, że ich los jest przesądzony. Można to ryzyko istotnie zmniejszyć: ucząc dzieci spokojnego, uważnego życia, mądrego radzenia sobie z problemami, a także ucząc je pewnych zasad i wartości, którymi powinny się w życiu kierować. Dziecko musi też czuć się kochane i bezpieczne. To jest zadanie dla nas dorosłych, zwłaszcza rodziców, wychowawców i kultura masowa w tym nie pomaga. Promuje konsumpcyjny styl życia, wolność i swobodę. Ale powoli zmienia się na lepsze. Widzę, że w społeczeństwie jest coraz większa akceptacja dla ludzi, którzy mówią, że nie piją: nie bo nie, albo dlatego, że swoje już w życiu wypili. Piętno alkoholika, owszem, nadal jest duże, mocno stygmatyzujące, ale jego społeczny wizerunek również powoli się zmienia. Coraz więcej ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że to choroba. Piętno to z pewnością jednak pozostanie, bo przecież po alkoholu robi się różne, często głupie i bardzo złe rzeczy. Trzeba o tym pamiętać. Mam wrażenie, że łatkę alkoholika wciąż zbyt łatwo i szybko się przypina różnym osobom. Nie spieszmy się z tym. To, że ktoś raz się upije na weselu czy na imieninach i coś głupiego zrobi nie oznacza wcale, że „jest alkoholikiem”. Każdy, kto potrafi czytać, teoretycznie powinien wiedzieć, że alkohol szkodzi zdrowiu. Takie ostrzeżenia są przecież wieszane na półkach w każdym sklepie z alkoholem. Ale pewnie nie wszyscy zdają sobie sprawę z całego spektrum możliwych konsekwencji. Proszę powiedzieć, jakie są najważniejsze skutki zdrowotne regularnego spożywania alkoholu? Systematyczne używanie alkoholu musi się odbijać na pracy mózgu, ponieważ alkohol niszczy część komórek nerwowych. Spada w ślad za tym sprawność poznawcza, zdarzają się zespoły amnestyczne u stosunkowo młodych osób. Na przykład mężczyzna 45-letni może mieć pamięć tak słabą, jak 90-letni dziadek i w efekcie nie pamięta zbyt dobrze, co jadł rano na śniadanie. Druga istotna sprawa to osłabienie i zaburzenie pracy wątroby, jednego z bardzo ważnych organów w naszym organizmie. Na liście problemów zdrowotnych, do których przyczynia się alkohol, są też choroby układu sercowo-naczyniowego, w tym problemy z ciśnieniem krwi, zaburzenia żołądkowo-jelitowe, zaburzenia psychiczne, problemy z chodzeniem z powodu zapalenia wielonerwowego, itp. Przypominam też o rakotwórczości alkoholu. Światowa Organizacja Zdrowia wskazała w sumie ponad 200 chorób i urazów, które mają związek z używaniem alkoholu. Szacuje też, że alkohol był w 2016 roku przyczyną co 20-go zgonu na co z przewlekłym zmęczeniem? Słyszałem, że może być ono skutkiem nadużywania alkoholu, mniej oczywistym niż wymienione wcześniej, lecz także istotnym. Oczywiście. Jeśli ktoś regularnie pije, to jego organizm nie może przecież normalnie odpoczywać ani też normalnie się regenerować. Każdy wie, że aby dobrze funkcjonować trzeba się dobrze wyspać. Tymczasem po alkoholu sen nie jest naturalny i zdrowy. Jest płytki, często przerywany (chyba, że jest wynikiem głębokiego upojenia). Po alkoholu organizm, w tym głowa, nie odpoczywają tak jak należy, dlatego że są nim po prostu przytrute. Ponadto, alkohol wypłukuje liczne, ważne dla zdrowia witaminy (zwłaszcza z grupy B) i mikroelementy. I skąd tu mieć potem energię do życia? Warto też chyba zwrócić uwagę na fakt, że alkohol działa na ludzi depresyjnie. Prawda? Na większość osób spożyty w dawce jednorazowej alkohol działa stymulująco, euforycznie, ale gdy ktoś pije przez dłuższy czas, regularnie, nawet w niedużych dawkach, to wtedy rzeczywiście działa na ludzi depresyjnie. W efekcie, każdy alkoholik cierpi na mniejszą lub większą depresję. Depresja jest u nich najczęściej skutkiem nadużywania alkoholu. Dodatkowo, niekorzystnie na nastrój i samopoczucie wpływają liczne problemy towarzyszące nieumiarkowanemu piciu - nie odwrotnie, chociaż wiele osób twierdzi, że pije, bo ma problemy. Stany depresyjne są szczególnie widoczne u pijących kobiet. Niestety, często się zdarza, że gdy taka pani pójdzie do niezbyt doświadczonego psychiatry i do tego nie mówi o piciu alkoholu, to ten zaczyna ją leczyć na depresję czy nerwicę, a prawdziwe źródło problemu nie jest eliminowane. Leczenie depresji nie przynosi więc w takiej sytuacji efektów. W takich przypadkach, dopiero po odstawieniu alkoholu depresja mija. Spotykałem wiele takich na każdym etapie życie i w każdym wieku warto spróbować zerwać z nałogiem, aby odnieść różne, płynące z tego korzyści. Choć znajdą się zapewne i tacy, „królowie życia”, którzy będą lekceważyć tego typu „kazania”, podkreślając, że na coś przecież trzeba umrzeć. - Kiedy ponad 30 lat temu paliłem papierosy czy fajkę, to straszono mnie, że umrę na raka. Sam się wtedy śmiałem, że na coś trzeba umrzeć. Tak ludzie do tego podchodzą. Ale to prawda: zawsze warto rozstać się z alkoholem, szczególnie wówczas, kiedy on zaczyna człowieka zniewalać, bo dzięki temu można mieć lepsze życie. Wystarczy porozmawiać z tymi, którzy przestali pić. Potwierdzą oni, że ich życie stało się inne, dużo bogatsze i zdrowsze. Ostatnio mój pacjent powiedział mi: byłem właśnie nad morzem, czy pan wie jakie tam są piękne wschody słońca? Odparłem, że wiem. A on na to: wie pan, bo ja tyle razy jeździłem nad to morze, ale do tej pory nigdy takiego pięknego wschodu słońca nie widziałem. Dopiero teraz zobaczyłem, dzięki temu, że byłem trzeźwy. - Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Wiktor Szczepaniak ( Dr Bohdan Woronowicz, psychiatra Absolwent Akademii Medycznej w Warszawie oraz Studium Podyplomowego Profilaktyki Społecznej i Resocjalizacji przy Uniwersytecie Warszawskim. Doktor nauk medycznych, specjalista psychiatra, specjalista seksuolog, certyfikowany specjalista i superwizor psychoterapii uzależnień. Współzałożyciel Fundacji Biuro Służby Krajowej Anonimowych Alkoholików w Polsce. Wieloletni Prezes Zarządu Fundacji Zależni-Nie-Zależni. Odznaczony przez Prezydenta RP – Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, w uznaniu za wybitne zasługi i zaangażowanie w działalności na rzecz ludzi uzależnionych, laureat Nagrody Miasta Stołecznego Warszawy w 2018 r. Obecnie jest członkiem Zespołu Doradców Dyrektora Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz Konsultorem Zespołu Komisji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. Autor ponad 200 artykułów naukowych i popularnonaukowych oraz kilku książek. Założyciel Centrum Konsultacyjnego AKMED, w którym od wielu lat pomaga osobom uzależnionym. Copyright Wszelkie materiały PAP (w szczególności depesze, zdjęcia, grafiki, pliki video) zamieszczone w portalu "Serwis Zdrowie" chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Zasady korzystania z treści publikowanych w Serwisie Zdrowie: 1. Z zastrzeżeniem postanowień pkt. 3 poniżej, korzystanie z materiałów udostępnianych w Serwisie jest bezpłatne – zarówno w zakresie dostępu, jak również kopiowania i dalszego wykorzystywania – przy czym Właściciel i Wydawca mogą udostępniać w Serwisie również odpłatne usługi, które zostaną odpowiednio oznaczone, a dostęp do nich będzie odbywał się na zasadach ustalonych w odrębnych regulaminach. 2. Zamieszczone w Serwisie treści (teksty, zdjęcia, filmy, grafiki) można wykorzystywać bezpłatnie na dowolnym polu eksploatacji (z zastrzeżeniem opisanym w punkcie 3 poniżej) pod następującymi warunkami: a) Wymagana jest rejestracja w serwisie; b) Wymagane jest każdorazowe powołanie się na źródło w postaci podpisu: „źródło: c) Wszystkie teksty można wykorzystywać zarówno w całości, jak i w części, także dokonując ich modyfikacji lub łącząc z innymi treściami, jednakże wyłącznie pod warunkiem zachowania zasadniczej treści merytorycznej oryginalnego tekstu; d) Zdjęcia i grafiki ilustracyjne oznaczone logiem i/lub marką Wydawcy („PAP” lub można wykorzystywać wyłącznie w oryginale – tj. bez prawa do ich jakiejkolwiek modyfikacji – oraz pod warunkiem opublikowania ich razem z tekstem, przy którym zostały umieszczone na Serwisie Zdrowie i pod jednoczesnym warunkiem wykorzystania minimum 50% objętości (liczby znaków) danego tekstu; e) Infografiki oznaczone logiem i/lub marką Wydawcy („PAP” lub można wykorzystywać wyłącznie w oryginale, bez prawa do ich modyfikacji; f) Filmy oznaczone logiem i/lub marką Wydawcy („PAP” lub można embedować wykorzystując kod podany na portalu Serwis Zdrowie, albo bezpłatnie pobierać z platformy wideo PAP ( znajdującej się pod adresem (wymagana rejestracja) – bez prawa do ich modyfikacji; 2a. Niektóre zdjęcia, filmy lub grafiki (jeżeli są oznaczone inaczej niż logiem „PAP” lub adresem publikowane w serwisie mogą być własnością innych podmiotów niż Właściciel, wówczas do ich wykorzystania jest niezbędna zgoda Wydawcy, uzyskiwana pod adresem zdrowie@ 3. Zamieszczone w Serwisie treści można wykorzystywać wyłącznie w zakresie użytku informacyjnego. Korzystanie z nich w innych celach, w szczególności marketingowych, reklamowych czy promocyjnych wymaga osobnej, pisemnej zgody Właściciela. Id materiału: 1031 TAGI: Najnowsze Być zdrowym Groźna choroba, o której wie kilka procent chorych… do czasu Wątroba jest pozbawiona czuciowych komórek nerwowych i ma zdumiewające wręcz możliwości regeneracji. M. in. dlatego jej choroby zwykle rozwijają się powoli i praktycznie bez objawów. Warto zatem zrobić prosty test z krwi, by sprawdzić, czy nie niszczą wątroby wirusy zapalenia wątroby. Skierowanie na test może dać lekarz POZ. Być zdrowym Medicover Stomatologia wkracza do województwa opolskiego Medicover Stomatologia rozszerza obszar działania o kolejny ważny region w Polsce. Tym razem lider usług stomatologicznych w Polsce dodaje do swojego portfolio wiodącą klinikę stomatologiczną z Opola: Ambasadę Uśmiechu – Klinikę Ortodoncji, Stomatologii i Implantologii. Szczepienia COVID-19 obecnie: czy będą nowe szczepionki? Firmy pracują nad preparatami przeciwko nowym wariantom koronawirusa. Według FDA mają one uwzględniać nowe typu szczepu Omikron, tak aby mogły działać jesienią. Eksperci mają różne wątpliwości, a prognozy odnośnie rozwoju sytuacji obarczone są niepewnością. Być zdrowym Nieswoiste choroby zapalne jelit: zmiany w leczeniu, które cieszą Choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego to nie tylko ból brzucha, biegunki i osłabienie. Podczas zaostrzeń nie da się normalnie żyć, chory może trafić na stół operacyjny, może dojść do niepełnosprawności. Ale medycyna nie jest już bezradna, a dzięki nowoczesnym lekom często udaje się zapobiec powikłaniom. Dowiedz się więcej. Rodzice O granicach, czyli czemu rodzice nie są partnerami dziecka Wesela, hotele, restauracje bez wstępu dla dzieci. Dlaczego kształtuje się taki trend? Dlaczego wydaje się, że polskie dzieci absorbują sobą całe otoczenie, a hiszpańskie, francuskie czy czeskie chodzą wszędzie z rodzicami i przestrzegają norm społecznych? Chodzi o stawianie zdrowych granic. Słoń na sawannie idzie, gdzie chce, ale jeśli damy mu wąwóz, będzie nim szedł.

tabletki odrzucające od alkoholu